W meczu na szczycie IV ligi podlaskiej lider tabeli KS Wasilków uległ na własnym boisku wiceliderowi Warmii Grajewo 1:2.
Nasz zespół przystąpił do tego spotkania w osłabionym składzie. Z różnych przyczyn zagrać dziś nie mogli, kapitan naszej drużyny Piotrek Dąbrowski oraz Karol Styś i Adaś Butkiewicz. Szczególnie absencja „Budy” i „Stysia” była aż nadto widoczna w dzisiejszym spotkaniu.
Początek meczu to typowe „piłkarskie szachy”. Żadna z drużyn nie chciała zdecydowanie zaatakować. Wasilkowianie próbowali rozgrywać piłkę, lecz akcje ofensywne gospodarzy kompletnie się nie kleiły, zaś grajewianie grający wysokim pressingiem, groźnie kontratakowali. Jedna z takich kontr zakończyła się bramką już w 7 min. spotkania. Strata piłki w środkowej strefie boiska przez piłkarzy KS-u, zagranie zawodników Warmii w okolice pola karnego i niepilnowany przez naszych defensorów Tomasz Dzierzgowski w sytuacji sam na sam z Grześkiem Nowajczykiem , daje pewnym strzałem prowadzenie gościom.
Stracona bramka wprowadziła w szeregi graczy Wasilkowa dodatkowe zdenerwowanie. Piłkarze KS-u notowali mnóstwo strat, niewymuszonych indywidualnych błędów. Dość powiedzieć, że nasi zawodnicy nie byli w stanie w pierwszej połowie spotkania poważnie zagrozić bramce gości, strzeżonej dziś przez wychowanka Warmii Grajewo, Łukasza Sobolewskiego.
Druga połowa meczu miała podobny przebieg do pierwszej odsłony spotkania. Gracze gospodarzy próbowali bezskutecznie rozmontować defensywę gości, zaś Warmia nastawiła się na szybkie ataki. Uczciwie trzeba przyznać, że trener grajewskiej ekipy, doskonale znany wasilkowskim kibicom, Leszek Zawadzki, świetnie ustawił swój zespół. Popularne „Wilczki” praktycznie na nic nie pozwoliły graczom gospodarzy. Piłkarze Grajewa dobrze zawężali pole gry, znakomicie przesuwali formacje i nasi zawodnicy nie potrafili się przeciwstawić tak grającym grajewianom.
Bramka na 0:2 padła po kolejnej w tym meczu dobrej kontrze gości, zakończonej celnym strzałem Marcina Mikuckiego. Mimo niekorzystnego rezultatu nasi piłkarze próbowali odmienić losy rywalizacji. Sporo ożywienia w szeregi wasilkowian wnieśli piłkarze rezerwowi -Adam Langa oraz Mateusz Cichoński. Mimo ich zaangażowania w akcje ofensywne, zawodnicy KS-u nie byli w stanie odwrócić przebiegu meczu. Bramkę kontaktową dla Wasilkowa strzelił, najlepszy, obok bramkarza Grześka Nowajczyka, dziś na placu gry piłkarz gospodarzy, Jan Pawłowski. Niestety gol Janka był trafieniem „na otarcie łez”.
Warmia Grajewo, po dobrym spotkaniu, pewnie i w pełni zasłużenie pokonała Klub Sportowy Wasilków 1:2 !
Skrót meczu tutaj
Mimo porażki nasi zwodnicy nadal, z przewagą 4 pkt. nad drugą Warmią Grajewo, przewodzą stawce IV-ligowych drużyn .
KS Wasilków wystąpił dziś w następującym składzie:
Grzegorz Nowajczyk – Paweł Naliwajko (kpt.), Przemysław Panek, Konrad Niegowski, Łukasz Wojciechowski, Łukasz Rybakowski (od 60 min. Adam Langa), Michał Poduch (od 70 min. Mateusz Cichoński), Dawid Ostaszewski, Bartosz Dudziński, Dawid Śliwowski, Jan Pawłowski
Relacja i zdjęcia z meczu Jacek Ostaszewski