Już jutro, 24.11.2019, seniorzy Klubu Sportowego Wasilków rozegrają ostatnie spotkanie tej jesieni. O ligowe punkty podopieczni Artura Woronieckiego powalczą w Łowiczu z miejscowym Pelikanem. Początek spotkania o dość nietypowej, jak na rozgrywki piłkarskie porze, mianowicie o g. 11.15.
Przeciwnik wasilkowian to ekipa, która w dotychczasowych 17-tu spotkaniach III ligi grupy 1. zgromadziła 26 pkt. , odnosząc 8 zwycięstw, ponosząc 7 porażek oraz dwukrotnie remisując. Zawodnicy Mykoly Dremluka strzeli 30 bramek, tracąc 25.
Przy osiągnięciach drużyny z Łowicza, statystyki graczy KS Wasilków, mówiąc delikatnie, wyglądają dość blado. Nasi zawodnicy zdobyli dotychczas 8 pkt., wygrali zaledwie 2 spotkania, 2 zremisowali,ponieśli 13 porażek i zamykają tym samym tabelę.
Mimo niekorzystnych rezultatów, zdaniem ekspertów, gra wasilkowian długimi fragmentami, w wielu spotkaniach wygląda więcej niż dobrze. Niestety w piłce nożnej nikt nie przyznaje punktów za wrażenia artystyczne. Najwyższa pora, aby zawodnicy trenera Woronieckiego dobrą postawę na boisku zamienili na zdobycz punktową.
Głęboko wierzymy,że spotkanie z Pelikanem Łowicz będzie przełomowym momentem dla naszych piłkarzy i zapoczątkuje marsz w górę w ligowej tabeli.
Zadanie będzie o tyle trudne, że drużyna KS Wasilków wystąpi osłabiona brakiem Jana Pawłowskiego, który w rywalizacji z Świtem Nowy Dwór Mazowiecki zaliczył 4 żółty kartonik i tym samym jest wykluczony z udziału w najbliższym spotkaniu. Ze względów zdrowotnych niepewny jest również występ Grzegorza Nowajczyka,Piotra Dąbrowskiego, Damiana Wysockiego, Wojciecha Nasuto,Łukasza Trzaski. Wypada mieć nadzieję, że dotychczasowi dublerzy staną na wysokości zadania i postarają się godnie zastąpić swoich kolegów.
Pelikan Łowicz-KS Wasilków, 24.11.2019, g. 11.15, stadion OSiR przy ul.Stefana Starzyńskiego 6/8 w Łowiczu.