Wyniki KS Wasilków

Bardzo różne nastroje panują w drużynach KS Wasilków po świątecznym, przedłużonym weekendzie.

Pierwszy zespół seniorów, w ramach 12 kolejki IV ligi grupy podlaskiej pojechał do Grabówki na mecz z tamtejszym Klubem Sportowym. Zespół Roberta Speichlera pewnie pokonał gospodarzy 3:0. Duży wpływ na grę naszej drużyny miała obecność na boisku doświadczonych zawodników. Kamil Ulman, Piotrek Dąbrowski i Bartek Dudziński niewiele grali (z różnych powodów) w dotychczasowych meczach. Na boisku w Grabówce wyraźnie było widać ich  wpływ na poczynania zespołu. Gospodarze nie stworzyli sobie niemal żadnej sytuacji dogodnej do zdobycia bramki. Natomiast wasilkowianie cierpliwie konstruowali swoje akcje, cierpliwie czekając na bramki, które musiały paść. W 23 minucie Michał Poduch wbiegł z piłką przy nodze w pole karne rywali i został zatrzymany w nieprzepisowy sposób, rzut karny na gola zamienił Damian Zubowski. Na kolejną bramkę trzeba było poczekać do 55 minuty, Bartek Dudziński zdecydował się na strzał z około 25 metrów i piłka po rykoszecie od obrońcy miejscowych wpadła do bramki. Od tego momentu KS Wasilków nieco się cofnął i czekał na możliwość kontrataku. W 85 minucie Dawid Śliwowski zakończył składną akcję zespołu i ustalił wynik spotkania.

KS Grabówka – KS Wasilków 0:3

Bramki: Damian Zubowski, Bartosz Dudziński, Dawid Śliwowski

KS Wasilków wystąpił w składzie: Kamil Ulman – Damian Wysocki, Piotr Dąbrowski, Damian Fronc (60′ Wojciech Nasuto), Bartosz Dudziński (60′ Oskar Dziermański), Aliaksei Vatkevich (75′ Dawid Śliwowski), Kamil Mróz (67′ Mateusz Cichoński), Rafał Szeretucha, Michał Hryszko, Damian Zubowski, Michał Poduch (83′ Marcin Małaszewski)


Zespół rezerw występujący w Klasie A grupa 3, przegrał niestety na wyjeździe z ostatnią drużyną w tabeli Włókniarzem Białystok 1:3. Bramkę dla zespołu trenera Artura Mateli zdobył Grzegorz Makal.


Trampkarze C2 rocznik 2007 i młodsi występujący w II lidze wojewódzkiej grupa 1, na własnym stadionie przegrali z liderem rozgrywek AP Talent II Białystok 1:3.